Deepdene jest żółtym diamentem o masie 104.52 karatów. W dodatku jest to największy napromieniowany brylant, co akurat nie dodaje mu sławy.
Barwa diamentu jest wynikiem poprawiania, dlatego nie może on otrzymać certyfikatu o naturalności koloru. Niemniej jest to unikatowy kamień z dość ciekawą historią.
Diament Deepdene wydobyto w kopalni Premier Mines w Transvaal, w Południowej Afryce. Kopalnia należała oczywiście do firmy De Beers Consolidated Mines Ltd.
Nazwa diamentu pochodzi od nazwy posiadłości ziemskiej w Pensylwanii, która należała do żony Cary W. Booka, pierwszego właściciela diamentu.
W 1954 roku diament kupił nie kto inny, jak sam Harry Winston. Jednak w 1960 roku znów został sprzedany, tym razem niemieckiemu nabywcy.
27 maja 1970 roku diament wystawiono na licytację w Christie’s w Genewie.
Diament był początkowo w typie Ia, w średnio żółtym kolorze, jednak przez napromieniowanie neutronami niektóre atomy azotu połączyły się w grupy, dlatego został przekształcony w typ Ib i jego kolor zmienił się na bardziej intensywną żółć.
Czystość diamentu oceniono na VVS-1 przez dwie skazy przeźroczystości. Dostał on certyfikaty Gemological Institute of Germany and the University of Mainz w Niemczech.
Przed licytacją sprawdzał go też Dr. Eduard Gübelin, z Gübelin Gem Lab w Szwajcarskiej i uznał go za kamień sztucznie ulepszany. Ostrzegał kupujących, ale sprzedaż była dopuszczalna, ponieważ diament posiadał już certyfikaty innego laboratorium.
Diamentu został kupiony przez Van Cleef & Arpels za cenę £190,000 i wysłany do laboratorium w Londynie w celu dokładnego sprawdzenia.
Dyrektor laboratorium, gemmolog Basil Anderson wykonał analizę spektralną brylantu potwierdzając jego napromieniowanie. Kamień został więc zwrócony sprzedającemu.
Przypuszczalnie napromieniowanie zostało wykonane między 1955 a 1970 rokiem. Wtedy też zapewne miała miejsce nieznaczna redukcja wagi . Wczesne metody poprawiania kamienia sprawiały bowiem, że jego zewnętrzna część ciemniała w znacznym stopniu i niezbędne było jej zeszlifowanie.
Wynik procesu jest trwały i wiele kamieni jest poddawanych tym zabiegom. Jednak mimo, że jest to dozwolone, powinno być zaznaczane w informacjach o kamieniu.
W listopadzie 1997 roku został sprzedany w Szwajcarii za sumę 715,320 dolarów.
KS