Biżuteria kusi, zwłaszcza zaś biżuteria należąca do sław. Ta ma podwójną wartość.
W 2003 roku z londyńskiej galerii skradziono drogocenną, złotą bransoletę oraz pierścionek należący przed laty do słynnej aktorki Marylin Monroe. Ich łączna wartość szacowana jest na 40 tys. funtów.
Złoty pierścionek zdobiła duża litera M wysadzany diamentami. Biżuterię prezentowano w galerii w centrum Londynu.
Źródło:interia.pl