Strona Główna Mistrzowie i dzieła

Kosmiczne jajo Carla Faberge

2813

Szkło, diamenty, kwarc i srebro – z takich materiałów miało powstać kolejne jajko Carla Faberge. Rewolucja bolszewicka uniemożliwiła jednak dokończenie dzieła. Sprawę jednego z najpiękniejszych jajek Rosjanina udało się rozwiązać dopiero po ponad 80 latach.
Carl Faberge nigdy nie przypuszczał, że Constellation (czyli po Polsku Gwiazdozbiór) będzie jego ostatnim jajem wykonanym na dworze cara Mikołaja II. Niezwykły podarunek miał uczcić urodziny syna cara – Aleksego. Stał się jednak jedną z największych zagadek jubilerstwa XX wieku.

W czym tkwiła niezwykłość Constellation? Same materiały nie były bowiem niecodzienne. Ciemne, niebieskie szkło, diamenty i srebro – tak miało wyglądać kolejne jajo. Carl Faberge planował jednak wygrawerować na nim układ gwiazd w dniu narodzin syna cara Rosji. Olbrzymia ilość małych punkcików miała zostać wykonana z najprawdziwszych diamentów. Na szkle twórca odwzorował położenie gwiazdozbiorów.
Jajo według opisów otaczać miała wielka, srebrna obręcz. Niestety, są to jedynie plany zapisane na szkicach Carla. Proces tworzenia wspaniałego dzieła przerwała rewolucja bolszewicka z 1917 roku, po której Rosjanin musiał uciekać z kraju. Od tamtej pory ślad po Constellation zaginął…

Tak wspaniałe dzieło sztuki nie mogło jednak na zawsze zniknąć. Zupełnie niespodziewanie, w 2001 roku odnaleziono je w… rosyjskim muzeum mineralogicznym Fersman. Dziś można je podziwiać na jednej z wystaw. Zachwyca swym blaskiem i wykonaniem. Warto także zauważyć, że Rosjanie stworzyli dla niego podstawkę, idealnie nawiązującą do zaprojektowanego przez Carla Faberge podestu.
Czy car Mikołaj lub carewicz Aleksy widzieli kiedykolwiek jajo? Prawdopodobnie nie. Niedokończone dzieło sztuki razem z innymi przedmiotami należącymi do rodziny carskiej zostało zabrane do Moskwy i tam ślad po nim zaginął.
Zdjęcia: fmm.ru
Autor: Cezary Szczepański