Pierścienie, kolie czy zegarki? Brylanty, rubiny czy szmaragdy? Oto przegląd najcenniejszej biżuterii z Galerii BiżuBizarre.
Miejsce 5:
Bransoleta oraz brosza z diamentami i zieloną emalią guilloche. Cena: 89 000 zł
Bransoleta z ozdobnym elementem, który po odpięciu przemienia się w broszę. Całość wykonana w żółtym złocie próby 750 (18 k). I wykonana po mistrzowsku! Komplet pochodzi z Francji z ok. 1870 r.
Miejsce 4:
Zegarek BlancpainCena: 92 700 zł
Blancpain to najstarsza szwajcarska firma, zajmująca się produkcją ekskluzywnych zegarków. Znana jest z wprowadzania innowacji w świat mechanicznych zegarków i wyprodukowania najbardziej skomplikowanego zegarka na świecie. Firma tworzy tylko 20 000 zegarków rocznie.
Zegarek z Galerii Biżubizarre to Blancpain Air Command, który został wykonany w żółtym złocie próby 750 (18 k). Stan idealny.
Miejsce 3:
Zegarek Girard PerregauxCena: 112 100 zł
Znana marka? Czemu nie. Zwłaszcza jeśli producent należy do Federacji Szwajcarskiego Przemysłu Zegarkowego, co jest najlepszą możliwą gwarancją dla jakości zegarka. I tak jest też w przypadku produktów Girard Perregaux. To zegarek z najwyższej półki, w idealnym stanie.
Zegarek wykonano w różowym złocie próby 750 (18 k).
Miejsce 2:
Pierścień z dużym brylantem i rozetami diamentowymi.Cena: 128 000 zł
Pierścień został wykonany w żółtym złocie próby 583 (14 k) oraz srebrze próby 800. Jednak to nie próby powinny być głównym przedmiotem pożądania, ale brylant o barwie K, czystości SI1 i niebagatelnej masie aż 4,37 ct!
Miejsce 1:
Komplet ze szmaragdami i brylantami.
Cena: 330 000 zł
Królewski komplet składa się z bransolety, broszy i kolczyków wykonanych w platynie próby 950. Zapięcie do bransolety oraz szpila do broszy zostały wykonane w białym złocie próby 750 (18 k). Czym wyróżnia się ta biżuteria? Przede wszystkim wielkością szmaragdów: w broszy masa tego szlachetnego kamienia wynosi ok. 7,5 ct, a w bransolecie szmaragd ma masę ponad 8,5 ct! W komplecie znajdują się też wysokiej czystości brylanty – VVS1.
Komplet jest w cenie dobrego samochodu. Za tę cenę można stać się nabywcą używanego Ferarri F430 z 2005 r. – jednak w przeciwieństwie do samochodu, wartość tej biżuterii będzie rosła wraz z licznikiem. Jest to też doskonała inwestycja ze względu na praktyczność. Samochodu nie można „schować do kieszeni” czy zamknąć w sejfie, a biżuterię tak.
Autor: Anna Chmielewska
Fot. jubiler24h
