Strona Główna Ciekawostki

Bezcenne znalezisko w Iławie

2733

Na polu koło wsi Mózgowo niedaleko Iławy poszukiwaczom skarbów z grupy „Ylavia” udało się odnaleźć ponad 800 srebrnych monet i fragmenty ozdób z XI wieku. Swoje znalezisko oddali służbom ochrony zabytków.
Archeolodzy skarb spod Iławy datują na 1010 rok. Składają się na niego przede wszystkim monety księstw niemieckich oraz fragmenty rzymskich denarów, arabskich dirhemów i biżuterii, a wśród nich tzw. enkolpuon, czyli pudełkowy krucyfiks. Zdaniem archeologa Jarosława Sobieraja jest to największy zbiór srebrnych przedmiotów pochodzących z okresy wczesnego średniowiecza, jaki jest w posiadaniu Muzeum Warmii i Mazur. Śmiało można orzec, że jest to jedno z najcenniejszych znalezisk tego typu w naszym kraju.
– Co ciekawsze, jest to druga część tzw. srebrnego skarbu odnalezionego pod Iławą w latach 60. XIX wieku – twierdzi Sobieraj. Wtedy, podczas orki, odnaleziono około 2 tysiące monet, a także liczne fragmenty srebrnej biżuterii. Niestety, skarb ten trafił w ręce prywatne, a z pogłosek wynika, że jego część znalazła się w muzeum w Brunszwiku.
Członkowie iławskiego Stowarzyszenia Badaczy Historii Deutsch Evlau „Ylavia” znaleźli informacje prasowe o powyższym znalezisku, pochodzące z XIX – wiecznych źródeł. Dzięki mapom udało im się odtworzyć miejsce i rozpoczęli wykopaliska.
Od ubiegłego roku przy pomocy wykrywaczy metali sprawdziliśmy drobiazgowo kilkadziesiąt hektarów ziemi. Przed miesiącem koło wsi Mózgowo natrafiliśmy na pierwsza monetę, potwierdziły się nasze przypuszczenia, że w XIX wieku nie wykopano wszystkiego – opowiadał Rafał Kocięda z „Ylavii”.
Stowarzyszenie, dzięki uzyskanej zgodzie na prowadzenie poszukiwań, działało całkowicie legalnie. „Ylavia” oddała wszystkie znalezione zabytki Skarbowi Państwa, a olsztyńskie muzeum dostało je jako depozyt.
Archeolodzy nie są w stanie w 100 proc. określić pochodzenie skarbu. Domyślają się, że mógł on należeć do kupca handlującego z pruskimi plemionami Pomezanów, Pogezanów i Sasinów. Może, ale nie musi, świadczyć o tym fakt, iż jedynie 150 monet zachowało się w całości, a główną częścią znaleziska są tzw. siekańce – monety pocięte na części. Służyły one jako „drobne” do wydawania reszty.
W lutym 2011 roku poddany konserwacji i dokładnie zbadany skarb został zaprezentowany zwiedzającym w Muzeum Olsztyńskim.

K.S.
Źródło: archeowiesci.pl
Fot. google.pl