Co dodaje biżuterii uroku? Zdecydowanie wiek. To co piękne, nie musi więc być nowe, ale musi zachwycać pięknem kamieni szlachetnych i precyzją wykonania. Tak jak poniższa broszka, która została stworzona w roku 1920:
To prawdziwie królewskie dzieło zostało wykonane z żółtego złota próby 500. Jego czystość to 12 karatów.
Najciekawszym zdobieniem jest sama korona, wykonana z aż jedenastu najprawdziwszych pereł słodkowodnych. Pięć z nich, stanowiących kraniec korony, ma średnicę 3,15 mm, mniejsze sześć natomiast – 1,75 mm.
Najbardziej widocznym elementem broszy, która może także stać się wisiorem, jest wielki, około 20-karatowy cytryn wykonany w szlifie fasetowym.
Masa tego dzieła to 7,62 gramy. Pomimo swojego wieku, może okazać się naprawdę wspaniałym towarzyszem podczas różnych przyjęć. Doskonale przecież pasuje do wielu kreacji wieczorowych.
By go zdobyć wystarczy wejść na portal aukcyjny galerii BizuBizarre pod tym linkiem.
cs
