Strona Główna Epoki i style

Sztuka złotnicza u Egipcjan

3282

Złotnictwo w Starożytnym Egipcie.

Wydobycie złota w Starożytnym Egipcie było o wiele łatwiejsze niż w innych krajach, z powodu dogodnych warunków jego wydobywania. Złoża osadzone były płytko, ponadto wiele kruszcu znajdowano w piasku rzecznym. Miało to bezpośredni wpływ na rozwój złotnictwa. Co ciekawe, cały świat starożytny przejął wiedzę na temat obróbki złota i jego wydobywania właśnie od Egipcjan.

Z początku złote wyroby miały prostą formę i mało oryginalne ozdoby. Jedyną znaną metodą obróbki złota było wykuwanie elementów na zimno. Dopiero w IV w. p.n.e. zaczęto wytapiać złoto i poddawaj je bardziej precyzyjnej obróbce. Wynaleziono wówczas specjalną dmuchawę, dzięki której można było uzyskać bardzo wysoką temperaturę, aż 1400°C! Oprócz złota, materiałem jubilerskimi były też drewno i kamień. Biżuterię wykonaną z tego tworzywa, przyozdabiano cienkim złotymi listkami.

Wydobycie złota nie było kontrolowane aż do II tysiąclecia p.n.e. (Nubia). Za panowania króla Menesa, ok. 2850 r. p.n.e., złoto stało się miernikiem wartości. Powstały wówczas 14 gramowe sztabki złota oznaczone imieniem władcy. Pomysł spodobał się ten został powszechnie przyjęty w Egipcie, jednak zamiast sztabek wprowadzono do obiegu złote krążki. I w ten sposób powstały monety jako najwcześniejszy środek płatniczy. Od tego momentu zarówno wydobycie jak i obróbka złota podlega nie tylko ścisłemu nadzorowi ale i specjalnym przepisom. Przepisy te dotyczyły przede wszystkim złotników. Co ciekawe, zawód ten był dziedziczny.

Złoto nie było jedynym metalem znanym Egipcjanom. Oprócz niego wydobywano miedź, którą otrzymywali z malachitu, srebro (jako zanieczyszczenie złota), cynę, ołów i żelazo.

Mimo wysokiej czystości złota (zwłaszcza tego wydobywanego z Nilu) było ono do 2000 r. p.n.e. minimalnie zanieczyszczone srebrem. Dlaczego do II tysiąclecia? Ponieważ odkryto wtedy sposób oddzielenia złota od srebra, dzięki czemu czystość złota wynosiła 100%.

Niestety niewiele biżuterii z tamtych czasów przetrwało do dzisiaj – w latach 1570-1320 p.n.e. wszystkie grobowce z Doliny Królów zostały (choćby częściowo) ograbione z kosztowności. Jedynym grobowcem, który został prawie całkowicie zachowany – rabusie dotarli tylko do przedsionka i jego aneksu – jest grobowiec Tutenchamona.

Przedmioty, które dotrwały do naszych czasów odznaczają się niezwykłym wręcz pięknem i są przykładem wspaniałej sztuki złotniczej, świadczącym zarówno o wysokim poziomie ówczesnych rzemieślników jak i bogactwie tej epoki.

Najwcześniej zachowaną biżuterią egipską jest bransoleta z I dynastii znaleziona w grobowcu króla Zer, a należąca do królowej. Pięknie wykonana bransoleta jest ozdobiona turkusami i ametystami.

Jeśli chodzi o egipskich mistrzów złotnictwa to z pewnością warto tu wspomnieć o Beni Hassanie. Spod jego palców wychodziły małe biżuteryjne arcydzieła, jego kunszt był znany i doceniany w całym Egipcie. Dlaczego był taki sławny? Ponieważ wykuwane przez niego złote przedmioty cechowała niezwykła delikatność. Inną jego umiejętnością było ozdabianie cienkich złotych płytek ornamentami z bardzo małych ziarenek złota. Była to niezwykle trudna i pracochłonna metoda zdobnicza znana tylko egipskim złotnikom. Przez trzy tysiące lat tajemnica jej wykonania była przekazywana z pokolenia na pokolenie, aż do momentu gdy któryś ze złotników zabrał sekret do grobu.

Wiadomo, że w XVIII w. p.n.e. zaczęto pokrywać biżuterię emalią, a także używać do jej wyrobu innych metali niż czyste złoto. Jednak należy tu zaznaczyć, że zawsze były pokrywane cienką warstwą złota – mamy tu więc przykład, popularnej do dzisiaj, metody pozłacania metali.

Autor: Anna Chmielewska

Źródło:

M. Knobloch „Złotnictwo”

www.egipcjan.bloog.pl