Strona Główna Ciekawostki

Pierścionek kołem się toczy….

6726

Pierścień, jako krąg magiczny, od zarania dziejów symbolizuje przede wszystkim ciągłość, nieskończoność, wieczność, magię i tajemnicę. Stąd zapewne wiele amuletów i talizmanów otrzymało jego kształt, który ma zapewnić trwałość małżeństwa, przyjaźń, płodność i bogactwo.
„Małe, metalowe kółko z oczkiem, w które wprawia się niekiedy drogocenny kamień szlachetny, a najczęściej naśladujące go, mniej lub bardziej udatnie, szkiełko kolorowe, kiedy indziej zaś koral, perłę albo tarczę sygnetu” – oto definicja pierścionka według Władysława Kopalińskiego.
Jedna z najpopularniejszych ozdób, głównie kobiecych, ale coraz częściej i męskich, trafiła do Opowieści o rzeczach powszednich Władysława Kopalińskiego. W końcu jest to bardzo ważna w kobiecym życiu ozdoba, podkreślająca wdzięk, elegancję, zamożność…. . Wiedzą to kobiety współczesne, ale prawdę tę znano już w starożytności.
Z pierścieniem przez wieki
Już w biblijnej księdze rodzaju pojawia się pierścień jako symbol królewskich rządów: faraon, ustanawiając Józefa namiestnikiem całej ziemi egipskiej, zdejmuje z palca pierścień i wkłada go Józefowi na palec.
Ozdoba ta występuje też w mitologii greckiej. Otóż Zeus przykazał Prometeuszowi nosić na palcu metalowy pierścień, aby zawsze pamiętał, za co orzeł wyjadał mu wątrobę.
W Egipcie w II wieku p.n.e. wykonywano pierścienie z drutu, nie łącząc końców. Potem produkowane pierścienie zamknięte, ale chociaż proste w kształtach, to już z czystego złota. Były ciężkie, masywne, często też grawerowano na nich imię właściciela. W Grecji noszono je co najmniej od IV wieku p.n.e. Zwały się daktylioi, od daktylos – palec.
Początkowo nie każdemu było dane nosić taką biżuterię. W republikańskim Rzymie większość obywateli wolnych mogła nosić tylko i wyłącznie pierścienie żelazne. Dopiero legaci mieli prawo do noszenia złotej ozdoby. Później przywilej ten dostali także senatorowie i wszyscy dygnitarze państwowi.
Pierścień lub sygnet był także oznaką mądrości. Według legendy arabskiej król Salomon zawdzięczał swoją niezwykłą mądrość sygnetowi, za pomocą którego zamknął i zapieczętował wszystkie demony, a potem uczynił je swymi niewolnikami.
Pierścień był też często zapowiedzią zguby lub zawiści bogów. Polikratesowi, który od 538 roku p.n.e. był tyranem Samos, sprzyjało szczęście we wszystkich przedsięwzięciach tak nieodmiennie, że jego przyjaciel, król Egiptu, Amazis, ostrzegał go przed zawiścią bogów i radził wyrzec się jakiegoś cennego, ulubionego przedmiotu. Polikrates postanowił pozbyć się swego ukochanego pierścienia. Wrzucił go więc do morza, jednak jakiś czas później pewien rybak odnalazł klejnot we wnętrznościach złowionej ryby i przyniósł go do pałacu tyrana.
Rzymianie często używali pierścieni z pieczątką, czyli wyrytym na nim znakiem właściciela. Służył on do pieczętowania listów, kufrów lub butelek.
Magiczny krąg
Pierścienie uważano za magiczne kręgi, dlatego nadawano im różne symboliczne znaczenia. Początkowo służyły jako symbol władzy. Później były emblematem więzi między władcą a ludem, między wyższym duchowieństwem a Bogiem, aż w końcu stał się oznaką trwałości związku małżeńskiego.
Pierścień jako ozdoba
Dopiero od mniej więcej XII-XIII wieku pierścienie zaczęto traktować po prostu jako zwykłą ozdobę, bez przypisywania im nadzwyczajnych znaczeń. Zwykle nosimy pierścionki na palcu serdecznym. Rzymianie robili tak samo, nazywając ten palec pierściennym. Uważali, że to od tego właśnie palca biegnie nerw, który prowadzi aż do serca. Co więcej, wiara ta przekładała się także na medycynę. Zarówno Grecy jak i Rzymianie używali tego palca do mieszania różnych leczniczych mikstur, nazywając go lekarskim. Byli przekonani, że obecność jakiegokolwiek szkodliwego składnika byłaby natychmiast wychwycona przez zaalarmowane serce.
Pierścionki zaręczynowe
W czasach nowożytnych ozdoba ta wnosi w życie narzeczonych wiele czułości. Co prawda jest pochodzenia antycznego, ale pochodzi z dość późnej starożytności rzymskiej, przede wszystkim dlatego, że wcześniej nie było tzw. stanu narzeczeństwa.

Władza kościelna
Istnieje symboliczny pierścień, który zapewne znają wszyscy. Chodzi o tzw. Pierścień Rybaka, czyli złoty sygnet papieski, stosowany od XIII wieku jako pieczęć do sygnowania brewe i listów prywatnych.
Pierwsza wzmianka o pierścieniu biskupa, jako o symbolu godności kościelnej, pochodzi z 610 roku.
Pierścień Rybaka przedstawia świętego Piotra zarzucającego sieć, a wokół tego wyobrażenia wygrawerowane jest imię papieża. Papież otrzymuje Pierścień Rybaka od kardynała Dziekana Kolegium kardynalskiego podczas uroczystej mszy św. inaugurującej pontyfikat (która ma miejsce kilka dni po wyborze nowego papieża).
Ponieważ po śmierci papieża pierścień Rybaka jest publicznie niszczony przez kamerlinga
, każdy nowy papież otrzymuje nowy pierścień, ze swoim imieniem.
Pierścienie-truciciele
Starożytność znała także pierścienie z wydrążoną tarczą, w której przechowywano truciznę. Taki pierścień umożliwiał szybkie popełnienie samobójstwa przez rozgryzienie znajdującej się w nim kapsułki. Sposób ten znany był już w starożytności. Takie pierścienie nosili ze sobą ludzie ścigani przez władze bądź nieprzyjaciół, którzy zadawali sobie sprawę, że po schwytaniu czekałyby ich długie i okrutne tortury. Truciznę zażyły takie sławy jak Hannibal czy wielki mówca ateński – Demostenes. Z kolei Lukrecja Borgia nosiła podobno taki pierścień, który służył jej w nieco innych celach, a mianowicie do ukradkowego pozbywania się wrogów.
Pierścienie i pierścionki w Polsce
W dawnej Polsce każdy szlachcic nosił na drugim palcu prawej ręki sygnet z herbem rodowym. Król Stanisław August Poniatowski nosił w pierścieniu mały zegarek, z kolei Tadeusz Kościuszko, w czasie powstania w 1794 roku rozdawał, zamiast krzyży wojskowych, złote obrączki z napisem Ojczyzna swemu obrońcy, będące oznaką męstwa. Z kolei po śmierci księcia Józefa Poniatowskiego w nurtach Estery pojawiło się bardzo dużo złotych lub stalowych pierścionków z wizerunkiem bohatera i dwoma napisami: Józef książę Poniatowski żył dla sławy, poległ za ojczyznę oraz Bóg mi powierzył honor Polaków, Jemu go tylko oddam.
Mity i legendy
Wiele jest mitów, podań, legend i zwykłych ludzkich historii przekazywanych z pokolenie na pokolenie, traktujących o pierścieniach, tych zwykłych i tych magicznych.

Legendy rabiniczne i muzułmańskie podają, że król Salomon (arab. Sulejman) posiadał cudowny pierścień z sygnetem. Pieczętował nim lak pokrywający otwory butelek, w których zamykał buntujące się duchy, dżiny i geniusze, a potem wrzucał je na dno Morza Czerwonego. To tajemna moc pieczęci nie pozwalała upiorom na wydostanie się z butelki. Jednemu tylko dżinowi się to udało, choć właściwie został uwolniony. Czynu tego dokonał znany wszystkim miłośnikom dawnych legend rybak z Baśni z 1001 nocy.
Grecki filozof Platon przytacza historię, którą opowiadano o Gygesie, królu Lidii i Azji Mniejszej, panującym w VII wieku p.n.e. , który swą „karierę” zaczynał jako królewski pasterz. Cudownym zrządzeniem losu chłopak znalazł złoty pierścień, który okazał się być niezwykły. Gdy pasterz obracał go tarczą w dół, stawał się niewidzialny. Chłopak niecnie wykorzystał działanie cudownego klejnotu. Będąc niewidzialnym, wszedł do pałacu królewskiego, zabił króla i sam został władcą.
Z kolei w średniowiecznych legendach skandynawskich i niemieckich pojawia się naród karłów, zwanych Nibelungami, mieszkający w kraju ciemności i mgieł. Posiadali oni skarby ze złota i drogich kamieni, których pilnował zręczny, ale okropny gnom Alberyk. Ze złota wydobytego z dna Renu wykuł on proroczy pierścień, obdarzający wszechmocą. Chociaż bogowie Loki i Wotan wykradli mu klejnot, jego przekleństwo towarzyszyło odtąd wszystkim posiadaczom pierścienia.
W Polsce także mamy sporo legend o pierścieniach. Oprócz słynnego pierścienia królowej Kingi oraz sygnetu herbowego Abdank, o którym pisaliśmy jakiś czas temu, istnieje także pewna romantyczna historia herbowa o niemal baśniowym charakterze. Legenda powiada, że protoplasta rodu Ogończyków, Piotr z Radzikowa, odbił nieprzyjacielskiemu jeźdźcowi piękną pannę, którą ten chciał porwać. Okazało się, że dziewczyna była bogatą dziedziczką rodu Odrowążów. Obiecała ona Piotrowi swą rękę, a jako rękojmię wierności podarowała mu połowę przełamanego pierścienia. Po ślubie młoda para przybrała herb Ogończyk, z połowa pierścienia i połowa strzały na tarczy oraz z błagalnie wyciągniętymi rączkami dziewicy w hełmie herbu.
Pierścienie a sztuka
Szczególnie ciekawe pierścionki pojawiły się w okresie secesji, która rozwinęła się w sztuce ostatniego dziesięciolecia XIX wieku i pierwszego XX wieku. Jej istotą było dążenie do stylowej jedności sztuki, dzięki łączeniu działań w różnych jej dziedzinach, a w szczególności rzemiosła artystycznego, architektury wnętrz, rzeźby i grafiki.
Charakterystyczne dla secesji płynne, faliste linie, ornamentacja abstrakcyjna bądź roślinna, inspiracje sztuką japońską oraz swobodne układy kompozycyjne i asymetria sprawiają, że nie sposób pomylić jej z innym stylem.
Chociaż różnie się nazywa w różnych krajach (we Francji Art Nouveau, w Niemczech Jugendstil a we Włoszek Stile floreale), cechy wszędzie ma te same.
Secesja była zjawiskiem złożonym i różnorodnym. Nie ograniczała się tylko do nurtów kwiatowo-organicznych, czerpała bowiem także z nurtów geometrycznych.
Owa wspomniana płynna linia była chyba najbardziej charakterystycznym elementem, według jednych zaczerpniętych ze świata roślin, według innych zaś było odwrotnie – to właśnie zamiłowanie secesji do giętkiej linii wywołało zainteresowanie motywami roślinnymi.
Artyści, tak samo jak falistą linię, lubi też pion i bardzo mocno go podkreślali. Obrazy często miały formę wąskich, wysokich prostokątów, stosowali też motywy wertykalne i strzeliste ( wysmukłe postacie czy długie łodygi). Stosowano jasne, delikatne kolory, takie jak biel czy lila.
Głównymi ośrodkami francuskiej secesji były: Paryż i Nancy. To w Paryżu działał najwybitniejszy złotnik i jubiler secesyjny, Rene Lalique, tworzący w szkle. Zajmował się wyrobem butelek na perfumy, waz, wazonów, świeczników, zegarków, biżuterii i podobnych form sztuki użytkowej.
Około 1900 roku projektanci Art Nouveau, znudzeni banalnymi pierścionkami, które powstawały w XIX wieku, zaproponowali alternatywę w postaci nawiązań do natury. Grupie artystów przewodził właśnie René Jules Lalique.
Oset, kłosy pszenicy, liście, łabędzie, kwiaty czy skrzydełka owadów otaczały kamienie, takie jak topazy, opale i agaty, wybrane bardziej ze względu na ich walory artystyczne, niż wartość wewnętrzną.

Powstawały pierścionki z postaciami, takimi jak np. Adam i Ewa. Taki właśnie pierścionek można nabyć w Galerii Biżubizarre. Został wykonany w żółtym złocie próby 585(14k), zdobi go naturalny rubin w szlifie kaboszonu, o masie około 0.7ct, symbolizujący Rajskie Jabłko, a po obu jego stronach znajdują się dwie postaci, symbolizujące Adama i Ewę. Wiek pierścionka datuje się na około 1900 rok. Dobry prezent dla wszystkich lubiących styl Art Nouveau.

Pierścienie i pierścionki, tak samo jak diamenty, są jednymi z najlepszych przyjaciół kobiet. Symbolizują wszystko to, co jest w naszym życiu ważne. Dlatego warto zadbać, żeby nasze ozdoby były wyjątkowe, tak samo, jak wyjątkowe jest ich znaczenie.

Opracowała: Katarzyna Stępień

Źródła:
Diana Scarisbrick , Rings Jewellery of power, love and loyalty
Wł.Kopaliński, Opowieści o rzeczach powszednich, Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa
www.symbolizm.obrazy-olejne.org
Wikpedia

Fot.:
Galeria Biżubizarre