Chociaż Polacy wziąć kupują wspaniałe precjoza, to jednak salony jubilerskie postanowiły wprowadzić ofertę dla mniej zamożnych klientów. Dzięki temu jubilerzy dostosowują się do zmian, jakie zachodzą na rynku, zyskując tym samym nową grupę odbiorców.
W sklepach z biżuterią można więc coraz częściej spotkać biżuterię wykonaną z kamieni nieszlachetnych czy „półszlachetnych”, która jest modna, estetyczna i spełnia oczekiwania klientów, a jednocześnie jej cena jest o wiele bardziej przystępna. W ten sposób właścicielom salonów jubilerskich dzięki podejmowanym działaniom udaje się nie tylko wypracować zysk, ale także pozyskiwać nowych klientów.
Zarówno producenci złotej biżuterii jak i właściciele hurtowni ze złotą biżuterią zgodnie podkreślają, że popularnością wśród klientów cieszy się biżuteria, do której stworzenia wykorzystano tańsze kamienie jubilerskie.
– Obserwujemy zwiększone zainteresowanie klientów biżuterią z cytrynem, akwamarynem, topazem a nawet agatem czy ametystem – mówi Aleksander Brodziński, pracownik hurtowni jubilerskiej. – dodaje.
Oczywiście gros właścicieli salonów jubilerskich decyduje się na zamawianie do swoich salonów biżuterii z diamentami, rubinami czy szafirami, ponieważ są to kamienie, których piękno, czar i wartość inwestycyjna nigdy nie przemija. Dbają jednak także o to, aby w ich sklepach nie zabrakło tańszej biżuterii.
– Klienci salonów jubilerskich z roku na rok stają się coraz bardziej wymagający. Zależy im na pięknej, pełnowartościowej biżuterii, ale nie stać ich na wielkie inwestycje w drogocenną biżuterię – uważa Aleksander Brodziński. – Dlatego też producenci złotej biżuterii starają się wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom i oferują biżuterię znacznie tańszą, której ceny zaczynają się już od dwustu złotych – dodaje.
Tańszą wersją biżuterii z pewnością łatwiej wypełnić nasze szkatułki, jednak nie ma ona takiej wartości, jaką cieszą się złote precjoza z brylantami. Zachęcamy, by mieć w domu chociaż jeden oryginalny pierścionek z diamentem, bo jego wartość będzie wciąż rosła.
