Strona Główna Czytelnia

Awantura o awanturyn

1541

Owszem, znamy taki przypadek w historii. Oczywiście musimy wziąć pod uwagę czas odkrycia minerału, nie jego powstania.
Dawno, dawno temu mistrzowie z Murano przez przypadek stworzyli jego falsyfikat z masy szklanej i drobniutkich opiłek miedzi. Nazwali go awanturynem (z włoskiego „per avantura”). Sprzedawali go pod tą właśnie nazwą, a gdy potem odkryto prawdziwy minerał, bardzo podobny do owego sztucznego pierwowzoru, również nadali mu tę nazwę. Jego drugie imię jest bardziej romantyczne, bowiem mówi się o nim także „piasek pustyni”. Legenda głosi, że minerał ten rozsypywał się w proch, gdy trafił w niegodne ręce, na zacnej zaś dłoni wspaniale błyszczał.
Awanturyn jest odmianą kwarcu. Używa się go do wyrobów pierścionków, spinek czy kolczyków. Jest to szklisty minerał, w którym rozsiane są łuski hemetytu i miki ze złocistym odcieniem. Łuski te odbijają światło, przez co kamień sprawia wrażenie, jak gdyby zawierał w swym wnętrzu mnóstwo złotych punkcików.
Odkrycie prawdziwego minerału w najmniejszym stopniu nie wpłynęło na wytwarzanie podróbek. Nadal je fałszowano, sprzedając zamiast nich stopy kolorowej emalii, w którą wsypywano drobniutkie łuski miedzi.
Oryginalny awanturyn bywa brązowy lub czerwony. Można go znaleźć między innymi w Indiach bądź Brazylii, okolicach Madrytu lub w Szkocji.

Opracowała: Katarzyna Stępień

Źródło:
„Tajemnice klejnotów”